UKS BASKET OSTRÓW WIELKOPOLSKI

UKS BASKET OSTRÓW WIELKOPOLSKI

niedziela, 1 grudnia 2013

Wyjazdowo w Swarzędzu i Lesznie



Bardzo pracowicie spędziły ostatni weekend nasze koszykarki.
W sobotę kadetki A gościły w Swarzędzu gdzie zmierzyły się z miejscowym Liderem. Podopieczne trener Anny Talarczyk od samego początku meczu nie zamierzały naszym zawodniczkom ułatwiać zadania i w każdej akcji walczyły o zwycięstwo. Co prawda pierwsza kwarta zakończyła się naszym zwycięstwem 20-8 lecz w drugiej odsłonie zawodniczki Basketu – naszego BASKETU, chyba zbyt luźno podeszły do swoich obowiązków na parkiecie. W nasze poczynania wkradła się nerwowość i niedokładność, a na domiar złego kontuzji doznała bardzo dobrze grająca do tej pory Nicola. Dodając do tego wszystkiego brak komunikacji i niecelne rzuty wolne doprowadziliśmy do tego, że miejscowe wygrały druga kwartę 17-13 i na przerwę schodziliśmy prowadząc tylko ośmioma punktami.
Po zmianie stron nastąpił wstrząs, który chyba dał sporo do myślenia przebywającym na parkiecie. W czwartej minucie trzeciej kwarty na tablicy wyników widniał remis po 37. I właśnie w tym momencie nasz zespół – do tej pory niemrawy i grający zupełnie bez ikry przeobraził się w team, który chciał grać w koszykówkę. Bardzo dobra obrona spowodowała to, że zaczęliśmy grać szybko i bardzo skutecznie nie dając rywalkom łatwych pozycji do zdobywania punktów. Trzecią odsłonę wygraliśmy23-13, a czwartą 25-8.
Ostatecznie mecz zakończył się naszym zwycięstwem 81-46.


Lider Swarzędz - UKS BASKET 46-81 (8:20, 17:13, 13:23, 8:25)
Punkty zdobywały: Niełacna 15, Wawrzyniak 13,Benedykcińska 11, Jakubowicz 11, Walczak 11, Waliszewska 5, Morgiel 5, Jenczewska 4, Kasprzak 4, Kołata 2, Zdobylak 0, Rybak 0.
Najwięcej dla Lidera: Idziak 20

W niedzielne popołudnie w Lesznie rozegraliśmy mecz w kadetkach B z miejscową Tęczą. O tym, że będzie to trudny pojedynek wiedzieliśmy już dużo wcześniej. Brak Adzi i Nico w składzie, do tego bardzo silny zespół Tęczy i jedna z „najtrudniejszych” hal spowodowała to, że spodziewaliśmy się bardzo trudnej przeprawy.
Nasze rywalki od pierwszej minuty narzuciły nam swoje warunki a my nie potrafiliśmy im dać żadnej odpowiedzi. Po trzech minutach było 8-0 a po ośmiu aż 23-4!!!
Pierwsza kwarta zakończyła się pogromem 23-5 i szczerze mówiąc- pisząc nie mieliśmy zbyt tęgich min. Nie szło nam zupełnie nic...
W drugiej kwarcie nasza gra wyglądała już trochę lepiej jeśli chodzi o obronę ( bardzo dobrze w tym fragmencie grały Monia, Anka i Lala) ale dalej mieliśmy kłopoty ze skutecznością w ataku i z rzutami wolnymi. W końcówce drugiej odsłony skutecznymi akcjami popisały się Benek, Jula i Lala i na przerwę schodziliśmy w nieco lepszych humorach i z nadzieja na kolejne minuty meczu.
Trzecia kwarta była bardzo wyrównana i odrobiliśmy w niej tylko jedno oczko do miejscowych (13-14). W ostatniej odsłonie graliśmy konsekwentnie agresywnie w obronie i mozolnie odrabialiśmy straty, jednak jeszcze w piątej minucie przegrywaliśmy 52-42.
Od tego momentu nie pozwoliliśmy naszym rywalkom jednak zdobyć już żadnego punktu, a sami zdobyliśmy ich aż 13.
Sygnał do ataku dała Lala perfekcyjnie dogrywając piłki do koleżanek oraz Goździk trafiając najpierw za dwa, a chwilę później za trzy. Skutecznie w obronie grał cały team, a przechwyty zakończone punktami zanotowały Jakubek i Benek. Ostatnie punkty w meczu zdobyła nasza „nowa rozgrywająca” - Jula, która została sfaulowana i trafiła rzut wolny ustalając wynik 55-52.

Tęcza Leszno – UKS BASKET 52-55 (23:5, 8:12, 13:14, 8:24)
Punkty zdobywały: Niełacna 19, Jakubowicz 13, Wawrzyniak 9, Benedykcinska 7, Kasprzak 5, Walczak 2, Morgiel 0, Rybak, Zdobylak, Sokołowska, Kołata, Jenczewska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz